
Chciałaby,żeby ją objął. Przynajmniej przez 10 minut chciała być słaba.
Chciałaby,żeby ją objął. Przynajmniej przez 10 minut chciała być słaba.
Los był chorobą na którą przyszło mu w życiu cierpieć.
Wczesny ranek. Wyruszyć o świcie. Podróżować dookoła, wyprzedzając słońce, ukraść mu cały dzień. Robić tak bez końca i nie starzeć się ani o dzień
Cmok, cmok mały smok.
Nie zasługujesz na mnie - zgodził się.- Zasługujesz na kogoś lepszego, ale utknęłaś tu ze mną i musisz sobie z tym jakoś poradzić.
Każde dziecko ma anioła stróża.
I kiedy oczy mi się zamknęły po raz ostatni, pomyślałem: O Boże, co ja zrobiłem?
Moc nic nie znaczy, jeśli mag ma przegniłe serce.
Zaraz zrobimy kawę. Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale od czego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Nigdy nie szanuje się ludzi, którzy
sięgają wyżej własnego nosa.
Przyjaciel to nie osoba, z którą spędziłeś całe życie.
To osoba, z którą chcesz spędzić ostatni dzień życia.