Przegrywa nie ten który padł, lecz ten który nie chciał ...

 Dla ciebie będę, kim tylko zechcesz.

 Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie gotować, mąż musi codziennie jeść.

 Wszystko co powstaje przemija i przez to nie warte nadmiernej uwagi.

 Dobre ciasto rozprasza wszystkie smutki. A w każdym razie dobrze znieczula.

 Współczucie upośledza myślenie.

 ...nawet najnieszczęśliwsi ludzie mają małe nadzieje, swoje pociechy, które ściskają mocno, do utraty tchu.

 Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.

 - Czy jesteś szczęśliwa? - Nie jestem nieszczęśliwa.

 To niepojęte, jak można tęsknić za osobą, zapachem, gestami, przytulaniem, bliskością.

 Słuchaj, kiedyś przechodziłem przez wioskę. Jakiś dziewięćdziesięcioletni dziadunio sadził drzewo migdałowe. „Hej, dziadku! – wołam. – Sadzisz drzewo migdałowe?” A on, zgarbiony, odwrócił się i powiedział: „Tak, mój synu, ja postępuję tak, jakbym nigdy nie miał umrzeć!” „A ja – odparłem – postępuję tak, jakbym miał umrzeć w każdej chwili”. Kto z nas dwóch miał rację, szefie? – Spojrzał na mnie triumfalnie. – Tu cię mam! – powiedział.