
Musisz coś chyba zrozumieć. Myśląc i mówiąc, zwracasz się do ...
Musisz coś chyba zrozumieć. Myśląc i mówiąc, zwracasz się do ludzi, nie do życia, jakby mogło być osobą z twojego otoczenia.
To jest tak, że wylatuje jedna cegła a burzy się wszystko.
Gdy wokół jest ciemno, pozostaje tylko spokojne czekanie, aż oczy przywykną do mroku.
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz
z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
Książka powinna w duszy czytelnika wywoływać obrażenia.
Jesteśmy tym, kogo udajemy, i dlatego musimy bardzo uważać, kogo udajemy.
Nagle zaczynam rozumieć. Igrzyska wciąż trwają.
Trudno zachować pogodę ducha, kiedy się umiera.
Jak wielce kobiety cenią łańcuchy, którymi są skute!
(...) żaden kot, który ryczy, nie potrafi mruczeć.
Wspomnienia to luksus, na który nie mogę sobie pozwolić...