
Oddech jednego człowieka, niby nic, a przecież to wszystko.
Oddech jednego człowieka, niby nic, a przecież to wszystko.
Wszystko musi ku czemuś zmierzać.
Historia ma zwyczaj zmieniać ludzi, którzy myślą, że ją zmieniają.
Jest tylko jeden bóg - nazywa się Śmierć. A co mówimy bogowi śmierci? Nie dzisiaj!
-Jeśli przez "stanie nad grobem" masz na myśli umieranie,to owszem - powidział. - Zostały mi jakieś dwa lata życia, trzy jeśli będę miał szczęście. Przynajmniej tak mówią.
Może nie doświadczam twojego dotyku, Noro, ale czuję miłość, jaką mnie darzysz. Ona mnie wypełnia. Jest dla mnie wszystkim.
Lubię żyć cudzym życiem.
- A ty Kubusiu, czego sobie zażyczyłeś?
- Ciebie
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.
Ma się jedno życie i moralnym obowiązkiem jest przeżyć je w zgodzie z własnym wnętrzem.
Czas robi swoje, wymazuje nawet pamięć o ludzkich cierpieniach.