Człowiek taki już jest. (…) Zastępuje strachem większą część swoich ...

 Niechętnie mówimy o śmierci. I niechętnie godzimy się ze świadomością, że prędzej czy później i tak wszyscy umrzemy. Strach przed śmiercią to tak naprawdę strach przed nieznanym. To naturalne uczucie, nikt z nas bowiem nie ma pewności, czy po tym, jak odejdziemy już z tego świata, cokolwiek czeka nas dalej.

 Nienawiść zżera, paraliżuje i przeszkadza żyć.

 Nasze uczucia były niemądre, kruche i przyjemne.

 Jeśli zbyt wiele oczekujemy od przyszłości, zaczynamy żyć w świecie iluzji.

 Podobno los zsyła nam tylko takie problemy, z którymi możemy sobie poradzić. Więc są dwie możliwości: albo sobie poradzisz, albo to nie jest twój problem.

 Serca bywają dobrze ukryte, a Ty zdradzasz je słowem.

 Im bardziej ktoś odpychany tym łatwiej nabrać mu prędkości.

 Śmierć pozostawia po sobie wyrywkowe dziwne wspomnienia.

 Na tym świecie zawsze jest coś za coś.

 Co zrobić, kiedy pożądanie okazuje się groźną, mroczną siłą?