
Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie ...
Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie wybaczamy.
Czasami wystarczy niewiele,
by się spełniły marzenia.
Trzeba tylko wiedzieć,
czego się chce.
Kochacie się taką miłością, która potrafi spalić świat albo przynieść mu chwałę.
Są rzeczy, które trzeba zrobić, i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia.
Po prostu się je robi. A potem o nich zapomina.
Małżeństwo zmusza wszystkich do kompromisu.
Wszyscy otrzymują to, czego pragną, lecz nie zawsze przynosi im to radość i szczęście.
Przeszłość jest pierwszym szkicem teraźniejszości.
Wiruję w szaleństwie.
Miałam w zwyczaju zapadać się pod ziemię jak świstak po każdym nieudanym związku. Nie potrafiłam tak po prostu otrzepać się i pójść dalej. Spróbować znowu. Mogła mi pomóc jedynie pokrewna, silna dusza, która pochyliłaby się nade mną, złapała za ramię i wyciągnęła z bagna apatii.
Dzisiaj, w ciemności, jestem pewna, że widzę prawdziwe gwiazdy. I dzisiaj zaczynam rozumieć, co to znaczy: bez końca. Moje życie to wieczna noc, bez pracy, bez przyjaciół, bez przyszłości.
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.