Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie ...
Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie wybaczamy.
Na pewnym etapie wyczerpania, przypomniałem sobie, rzeczywistość przestaje dotyczyć rzeczy i staje się słowem. Na pewnym etapie cierpienia ból pozwala nam dostrzegać w pełni bezpośrednie piękno każdej chwili.
Wiem, że serce mi bije, i wsłuchuję się.
Bicie to biologia, ale jaka jest pieśń?
- Po kiego diabła stajesz, dupku jeden?! - wrzasnął w kierunku stojącego przed nimi samochodu.
- Kierowcy zazwyczaj stają na czerwonym świetle. Spróbuj czasami.
Prawdziwi ludzie płaczą
Jesteś niesłychanie odważna.
Z początku właśnie to w tobie podziwiałem. Teraz mnie to przeraża.
Ścieżki wiedzy prowadzą przez cierpienie.
Cel zamierzony, a cel osiągnięty nigdy nie jest tym samym.
Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, a nie pyta: dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi: cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos.
Jesteśmy tak silni jak nasze najsłabsze ogniwo.
Lis pierwszy wyczuje swoją norę.