
Być bohaterem przez minutę, godzinę jest o wiele łatwiej niż ...
Być bohaterem przez minutę, godzinę jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie.
Jest bardzo mało ludzi w całej społeczności, którzy naprawdę żyją ufając innym.
Nigdy nie wie się, co poradzić z tym krzykiem, co odzywa się w nas samych.
„Jest bardzo cienka granica między przyjemnością, a bólem. To dwie strony tej samej monety, jedna nie istnieje bez drugiej."
- Dobra, powonieniem wracać do siebie - oznajmiłem.
- Stary! Przecież ty ledwo na nogach stoisz.
- Przecież siedzę.
- To wstań.
Bo jeśli samobójstwo jest jedynym rozwiązaniem, możesz przynajmniej wybrać broń, z jakiej zginiesz.
Człowiek rzadko zna swą własną moc.
W życiu nie można mieć starych rzeczy,
w życiu można mieć tylko rzeczy nowe. Pragnienie jakiegokolwiek powrotu jest niemożliwe i gdybyśmy ten powrót wymyślili i zapisali na papierze, to także musimy się zawieść, bo powrót na papierze jest tylko wyborem fragmentów, poszczególnych słów, poszczególnych barw i poszczególnych kawałków uczucia. Cały prąd tamtego czasu minął bezpowrotnie.
Człowiek z równą przyjemnością popisuje się złem jak i dobrem - byle miał uznanie.
Koszmar, który można przeżyć raz, za drugim razem zabija.
Czasami dwoje ludzi po prostu
nie jest sobie pisanych.