
Tańczyć to marzyć przy pomocy nóg.
Tańczyć to marzyć przy pomocy nóg.
Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść.
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się - we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów.
Ten, kogo nie podejrzewasz, może być najgroźniejszym ze szpiegów.
Piorun nigdy nie uderza dwa razy, ale czy jeden raz nie wystarczy?
Od tego, co być powinno, do tego, co jest, żadnego mostu nie wybudujesz.
Boże dopomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
Ale co jeśli...jeśli narrator kłamie? Może opowiada własną, fałszywą wersję, żeby przeciągnąć cię na swoją stronę? Albo żeby cię przestraszyć? A może jest wariatem?
To ciekawe, jak wspomnienia przeistaczają się czasem w koszmary.
[...] czasem lepiej jest zadowolić się małym, kwaśnym jabłkiem niż zjeść nieznany owoc w obcym kraju.
Nigdy nie akceptuj cudzych ograniczeń.
Jeśli jest coś, co chcesz zrobić, nie ma żadnego powodu, dla którego to miałoby Ci się nie udać.