On kupił jej sześć sukienek, a ja wskrzesiłem z martwych ...
On kupił jej sześć sukienek, a ja wskrzesiłem z martwych jej pieprzonego kota, więc kto kocha ją bardziej?
Moje myślenie o Tobie jest rozsądniejsze od mojego pisania do Ciebie.
,Pewnego dnia przyjdę do domu, będę rozmyślać nad sobą, użalać się. Przypomnę sobie o tobie i napiszę list oznaczony czerwonym serduszkiem będzie w nim napisane dlaczego to zrobiłam i jak cię mocno kochałam.koperta z serduszkiem będzie leżała na łóżku a obok niego czarna koperta dla rodziców napisze w nim jak bardzo ich kochałam i słowo przepraszam. Zostawię wszystko, pójdę do łazienki z poduszką, mówiąc rodzicą że idę się kąpać, wejdę do wanny, wezmę z kieszeni żyletkę i tabletki, zażyję tabletek i się potnę, zostanę już sama bez żadnych problemów, bez smutku, a na poduszce napis przepraszam z krwi..."
Prawdziwa miłość pragnie dobra przedmiotu miłości.
On kupił jej sześć sukienek, a ja wskrzesiłem z martwych jej pieprzonego kota, więc kto kocha ją bardziej?
Czy życie za wszelką cenę to życie? Czy przyjemność oddychania warta jest głodu, nienawiści, samotności?
Czasami miłość bywa interesowna, ale człowiek jest na tyle głupi, że zanim się zorientuje, ona zdąży już ten interes załatwić.
Mam 19 lat i niepotrzebna mi osobowość, ponieważ mam charakter.
To bardzo poważna sprawa – nie mieć poczucia humoru.
Nienawidzę go, ponieważ kocham go, jak nigdy przedtem nie kochałam nikogo.
Natura to harmonia, a harmonia to
właściwe proporcje Zła i Dobra.