-Trzeba żyć, kochani - powiedział Dziewiątka - Trzeba żyć i ...
-Trzeba żyć, kochani - powiedział Dziewiątka - Trzeba żyć i cieszyć się, i płakać, i przeklinać, i diabli jeszcze wiedzą co robić, ale nie wolno wspominać.
Niektórzy myślą, że ja potrafię fruwać.
Zostałam więźniem własnego umysłu - a było to naprawdę przerażające miejsce.
Nie jesteśmy dziećmi [...] Nie wierzymy w bajki. A gdyby nawet, to kim byśmy byli? Przecież nie księciem i śpiącą królewną. Ja swoim ofiarom odcinam głowy nożem, a Anna rozrywa im ciała i łamie kości jak suche gałązki. Bylibyśmy smokiem i złą czarownicą. To jasne.
Oddzielały ich dwa mury z cegieł, parę centymetrów tynku i dziewięć lat milczenia.
Nie boję się samotności... Boję się żyć złudzeniami, widzieć świat takim, jakim go sobie wyobrażam, a nie takim, jakim jest naprawdę.
Przyjdź i przypomnij mi, że jeszcze żyję.
Szczerość może być dobra. - Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić.
Jakby kiedyś jego anioł stróż zdecydował raz na zawsze: będziesz miał lepiej od innych.
Niech się dzieje co chce, a zobaczysz, że będzie, co będzie, bo zwykle tak jest.
Podróż w przeszłość jest jak wybicie dziury w podłodze płonącego domu i pozwolenie szalejącym na dole płomieniom rozprzestrzenić się na wyższych piętrach w teraźniejszości.