
Na pewno jest tak, że to, co przeżywa się z ...
Na pewno jest tak, że to, co przeżywa się z kimś, wspólnie z kimś – przeżywa się podwójnie.
Dlaczego jednym Bóg skąpi miłości, kiedy inni dostają jej więcej, niż są w stanie udźwignąć?
Nie jestem nieszczęśliwy. Tylko ludzie
pozbawieni celu się nieszczęśliwi.
Ja mam cel.
No, proszę, panno Jane, proszę nie płakać – powiedziała (…). Mogła równie dobrze powiedzieć ogniowi: „Nie pal się”.
Miłość to skok z wysokiej skały
w zaufaniu, że ta druga osoba
czeka na dole, żeby cię złapać.
Widocznie można przeżyć nawet to, co najgorsze.
Nie w tym rzecz, ile jeszcze przed nami upadków, ale w tym ile razy będziemy mieli siłę wstać.
Pisanie jest jak całowanie, tyle że bez ust. Pisanie jest całowaniem głową.
Nie powinnaś mówić: „cyganić”. To rasizm.
— Kochasz mnie, więc mnie zabijasz?
— Kocham cię i to mnie zabija.
Czy ja naprawdę potrzebuję męża, żeby być nieszczęśliwą? Sama mogę to sobie zapewnić.