
Ćwiczę bycie miłym,a nie stawianie na swoim.
Ćwiczę bycie miłym,a nie stawianie na swoim.
Być może taka jest ludzka natura. Charakteryzuje ją brak poczucia bezpieczeństwa.
Nie ma wyrzutów sumienia gorszych niż te, które nic już zmienić nie mogą.
Nie odczuwam już potrzeby przeżywania czegoś więcej niż to, czego do tej pory doświadczyłem. Tak bardzo pragnę jedynie zatrzymać to, co już mam.
Mówiąc, że u Ciebie dobrze dajesz mi do zrozumienia jak wyśmienicie sobie beze mnie radzisz...
Czułam, że rozmazuję się w tym świetle jak negatyw jakiejś osoby, której nigdy w życiu nie widziałam.
Wszyscy tęsknimy za tym, co utraciliśmy. Czasem jednak zapominamy o tym co mamy.
Bóg mówi szeptem, a diabeł krzyczy na cały głos.
- Nic nie szkodzi - odparłam.
Ale szkodziło, jak wszystko, czego nie mogłam ani wytrzymać, ani zmienić.
Twoje usta nawet świętego sprowadziłyby na złą drogę.
I owszem, wytrzymasz - wyszeptał. -Wytrzymasz wszystko.