Chce się poczuć w końcu gdzieś dobrze, wiedzieć, że tam ...
Chce się poczuć w końcu gdzieś dobrze, wiedzieć, że tam pasuje, być częścią czegoś.
Czegokolwiek.
Moja miłość do Lintona jest jak liście w lesie.
Wiem dobrze, że czas ją zmieni, tak jak zima zmienia wygląd lasu. Moja miłość do Heathcliffa jest jak wiecznotrwała ziemia pod stopami, nie przykuwa oka swoim pięknem, ale jest niezbędna do życia. Nelly, ja i Heathcliff to jedno.
Jest zawsze, zawsze obecny w moich myślach – nie jako radość, bo i ja nie zawsze jestem dla siebie radością, ale jako świadomość mojej własnej istoty.
Wiesz, Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy... za bardzo.
Wiara to narastający z upływem czasu zespół doświadczeń naszej własnej nadziei i nadziei drugich.
Pieniądze wcale nie są najważniejsze, ale pod warunkiem, że się je ma.
Kiedy dorośniesz i zostaniesz pisarką, będzie ci się zdawało, że wymyślasz książki, ale one wszystkie gdzieś tam będą prawdziwe.
Zaufaj memu sercu, które drżąc całe, bije tylko po to, by na wieki należeć do ciebie.
Jeżeli wierzysz nie widząc, jak jest naprawdę, to nie jesteś mędrcem, lecz ślepcem, i to z własnej woli. Najpierw musisz zobaczyć, żeby się nauczyć i pojąć.
Przeszłość potrafi ranić.
Moim zdaniem możesz od niej uciekać lub uczyć się z niej.
Robisz coś i wiesz dlaczego, ale nie wiesz, czemu wiesz co robisz.
Ludzie są na tyle naiwni, że wierzą w Boga, psy są naiwne, bo wierzą w ludzi.