
Jeśli się skądś odchodzi, to dlatego żeby znaleźć się gdzie ...
Jeśli się skądś odchodzi, to dlatego żeby znaleźć się gdzie indziej.
Przeszłość to przeszłość, nie ma co zawracać sobie nią głowy. Dość problemów dostarcza teraźniejszość.
Starałem się o niej nie myśleć i przez to samo myślałem o niej stale.
Każdy z nas ma dwoistą naturę: dobrą i złą, nosi w sobie łagodność i gniew, spokój i nerwowość, wiarę i jej brak, i tylko od nas zależy, którą z tych natur, które z naszych przyzwyczajeń dopuścimy do głosu. Wiem teraz, że ten, kto wybierze i zna swoją drogę jak ja i Daniela, a całą resztę pozostawia własnemu biegowi, staje się znowu jak dziecko – beztroski i roześmiany, mimo że siły gasną i słońce chyli się ku zachodowi…
Tak jak ziemia kryje w sobie te wszystkie tajemnice, tak i każdy z nas nosi w sobie wszelkie odpowiedzi, nawet te, do których pytań nigdy nie poznamy.
Tępak nie zadaje pytań.
Po śmierci człowiek staje się zdecydowanie bardziej wrażliwy.
Miłość rani, ale też umacnia. Droga idealnej miłości nigdy nie jest gładka, nie jest usłana różami. Potrzeba włożyć w nią mnóstwo pracy, aby przybrała piękny, nieskazitelny kształt.
Rzecz piękna równie jest potrzebna jak rzecz użyteczna. Może nawet i więcej.
Usunęła go ze swojego życia równie skutecznie, jak usuwa się plik z komputera, bez żadnych wyjaśnień.
Oddech jednego człowieka, niby nic, a przecież to wszystko.