Ludzie potrafią świetnie odgrywać swoje role, kiedy trzeba.

 Ale każde życie stanowi dla każdego całe sto procent, więc może ma to jakiś sens.

 Umierasz i nie wiesz dlaczego.

 Ja naprawdę potrafię być wesoły.
I przyjacielski. I sympatyczny.
I życzliwy. A to dopiero początek wyliczanki. Tylko nie proście mnie, żebym był miły.
Ta cecha nie ma ze mną nic wspólnego.

 Mózg kalkuluje, ale dusza wzywa, a serce wie swoje.

 Zbieg okoliczności - to nie jest koszerne słowo.

 Żyłem jak chciałem i umrę jak mi się podoba.

 Życie to ciągła zmiana, a jeśli nie lubi się zmian, to nie lubi się życia.

 A to pisanie do Ciebie przypomina dłubanie patykiem w nieskończoności.

 Kiedy życie wręcza nam wreszcie bukiet pięknych kwiatów, zwykle patrzymy podejrzliwie, czy między płatkami nie ukryła się osa.

 Najczęściej dostajemy od losu to, na czym nam najmniej zależy.