Tu widzę, jak pięknie rośnie moja trumna, zobacz no te ...
Tu widzę, jak pięknie rośnie moja trumna, zobacz no te sosny.
Najpierw tęskniłam za nim. Tak do bólu, uśmierzanego litrową butelką taniego wina i snem. Potem, gdy mnie zostawił, tęskniłam do dnia, kiedy za nim nie tęskniłam. Gdy nie mogłam sobie przypomnieć takiego dnia, to piłam z rozpaczy i bezsilności jeszcze więcej i jeszcze tańsze wino.
Dam Ci znać, który pociąg przywiezie moją trumnę.
Przyjemniej jest mieć ukochane, piękne myśli i przechowywać je w swym sercu jak skarby. Nie chcę, by inni je wyśmiewali lub dziwili się im.
Człowiek czuje, że dorósł, kiedy wie, że to, co dobrze wygląda, niekoniecznie jest dobre.
Lubię, kiedy mocno pada. Brzmi to jak biały szum, który jest podobny do ciszy, lecz nie jest pusty.
Ja także powiedziałam, że nie zabiorę ze sobą Azazela. Wściekły diabeł zażądał wyjaśnień. Wytłumaczyłam się prosto:
- Bo jesteś szują i cię nie lubię.
Pojął od razu.
Jakimś cudem Belfegor się nad nim zlitował i powiedział, że weźmie go jak swoją osobę towarzyszącą.
Mina Azazela - bezcenna.
Umrzeć zawsze się zdąży.
Śmierć pozostawia po sobie wyrywkowe dziwne wspomnienia.
Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd.
...ilekroć świnia spotyka na drodze inne zwierzę, to ostatnie musi ustąpić na bok...