
Uwierz – rzekł bawół. – Jeśli masz przeżyć musisz uwierzyć.
Uwierz – rzekł bawół. – Jeśli masz przeżyć musisz uwierzyć.
Śmierć jest pewnym
rodzajem wolności.
Mało co w życiu jest równie przygnębiające jak długotrwałe znoszenie zimna... może nie aż takiego, żeby cię zabiło, ale nieustannego, powoli pozbawiającego sił, energii i zapasów tłuszczu.
Nie jestem fatamorganą, nie jestem złudzeniem, jestem rzeczywistością.
Człowiek jest wolny jak ptak w klatce: może się poruszać tylko w pewnych granicach.
Tęcza jest szalikiem nieba.
Przynajmniej Twój świat jest jasnożółty, ja przez wiele lat byłam uwięziona we własnej głowie, a jej wnętrze jest dużo mniej radosne niż ta żaróweczka.
Niczego się nie wyrzekać do niczego się nie przywiązywać.
Najbardziej doceniamy to, na co zapracowaliśmy i co możemy stracić.
Właśnie do Ciebie idę. Wiem, że już późno, a twoja mama jest w domu, ale nie wytrzymam do jutra. Muszę cię pocałować.
Nie mam nic, więc jestem wszystkim