
Uwierz – rzekł bawół. – Jeśli masz przeżyć musisz uwierzyć.
Uwierz – rzekł bawół. – Jeśli masz przeżyć musisz uwierzyć.
Twoja kobiecość jest taką samą bronią, jak sztylet i trucizna.
Uczepił się rzeczywistości i trzymał z całej siły.
Czy to nie przyjemne mieć kogoś, kto tęskni i chodzi, i czeka, i czeka?
Z dwojga złego wybiera ten, któremu brakuje odwagi, by zmierzyć się z oboma.
Kiedy słyszysz stukot kopyt, myśl o koniach, nie o zebrach.
Wiara lub niewiara wypływa z lęku.
Albo się wie, albo się nie wie. Po prostu.
Muszę znosić codzienny wschód słońca. To potworne. To nieludzkie.
Przyszłość zawsze będzie. To o teraźniejszość musimy się zatroszczyć.
Nie doceniliśmy, mój drogi, dziejowej roli błędu jako fundamentalnej Kategorii Istnienia. Nie myśl po manichejsku! Podług tej szkoły Bóg stwarza ład, któremu szatan wciąż nogę podstawia. Nie tak! Jeśli dostanę tytoń, napiszę zbywający w księdze filozoficznych rozdziałów ostatni rozdział, mianowicie antologię Apostazy, czyli teorię bytu, który na błędzie stoi, albowiem błąd się błędem odciska, błędem obraca, błąd tworzy,
aż losowość zamienia się w Los Świata.
Sprawiedliwy człowiek nie może uchylać się od swoich obowiązków.