Miłość nie zdradza i nie oszukuje.

 Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia i padam ofiarą własnych płomieni, a gdy jestem pogrążony w płomieniach, parzę innych.

 Miłość nie jest aniołem- jest demonem,
pięknym i uwodzicielskim, ale jednak demonem.

 Stać się obserwatorem własnego życia znaczy uwolnić się od jego cierpień.

 Jeśli komuś nie jest dobrze ze sobą, nie jest mu też dobrze z innymi.

 Nic na świecie nie jest tak straszne jak ból fizyczny. W obliczu bólu nie ma bohaterów.

 Miłość jest jak roślina - jeśli o nią dbasz, urośnie z małego nasionka i wyda owoce.

 A wszystko może się zmienić wraz z ostatnim słowem.

 Z nim jest cudownie. Tak ciepło mnie obejmuje i szepcze do ucha miłe słówka. Już nadchodzi ten wspaniały moment... jeszcze kilka sekund..


I nagle uświadamiam sobie, że jestem na matematyce.

 Boję się, że kiedy będziemy od siebie na wyciągnięcie ręki, wszystko się zepsuje. Nie będę już dla ciebie świętem, tylko codziennością. Niezmiernie trudno zachwycać się codziennością.

 Chcesz żeby ludzie Cię szanowali?


To dbaj o swój wygląd.