Utrata wiary we wszystko, w co się przez całe życie ...
Utrata wiary we wszystko, w co się przez całe życie wierzyło, jest okropnym doświadczeniem, które potrafi ludzi przedwcześnie postarzeć; jakby traciło się duszę i serce.
- Ja chcę być lekarzem.
- Taki wstyd w rodzinie! A ja marzyłam, że będzie artystą. Kiedy nosiłam go jeszcze w łonie, biegałam po lesie nago, śpiewając Bacha. Wszystko na nic.
- Widocznie mama fałszowała.
Nie doceniliśmy, mój drogi, dziejowej roli błędu jako fundamentalnej Kategorii Istnienia. Nie myśl po manichejsku! Podług tej szkoły Bóg stwarza ład, któremu szatan wciąż nogę podstawia. Nie tak! Jeśli dostanę tytoń, napiszę zbywający w księdze filozoficznych rozdziałów ostatni rozdział, mianowicie antologię Apostazy, czyli teorię bytu, który na błędzie stoi, albowiem błąd się błędem odciska, błędem obraca, błąd tworzy,
aż losowość zamienia się w Los Świata.
Pułapką jest sądzić, że ma się prawo do szczęścia.
Przyjaźń wartuje więcej
niż pieniądze...
Nie można przygotować się na pożegnanie.
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę.
Wszyscy powinniśmy byli umrzeć, tak byłoby najlepiej.
(...) nieustanna dyscyplina w stosunku do siebie jest warunkiem codziennego postępu, nieustanne porządkowanie nie tylko własnego umysłu, ale także wszystkich powszednich, drobnych i najdrobniejszych spraw.
Podobno bratem bliźniaczym mądrości bywa u ludzi smutek.
Ktoś zabiera cię kolejny raz
Gdy już czuję, że mogę cię mieć