Dziwne, miłość uspokaja wtedy, kiedy umiera.
Dziwne, miłość uspokaja wtedy, kiedy umiera.
Czasami odchodzimy tylko po to,
żeby sprawdzić, czy ktoś za nami pójdzie...
Najgorsze jest rozczarowanie, kiedy
odwracasz się, a za Tobą nikogo nie ma.
Na świecie roi się od złudnych analogii i wielkanocnych jaj, zwanych możliwościami.
Jestem z innej bajki. Nie zadawaj się ze mną.
Błogosławieni umarli, na których deszcz pada.
Uśmiech przeskakiwał jak maleńka pchełka z twarzy na twarz.
Chorobliwa ambicja i kretynizm często chodzą w parze.
Wytrwała pilność największe trudności pokona.
Dziura w moim sercu ma twój kształt i nikt inny do niej nie pasuje.
To było moje życie. Przejście z błogosławionego spokoju do lekkiego chaosu czyhającego na każdego, teraz nawet na mnie.
Mogła żyć już tylko wspomnieniami, dni życia miną i prędzej czy później skończy się wszystko.