Została mi po tobie sama obecność. Taka obecność przez nieobecność.
Została mi po tobie sama obecność. Taka obecność przez nieobecność.
Lepiej zaryzykować pocałunek i parę razy dostać po twarzy, niż w ogóle zrezygnować.
Kapelusz sombrero, a w kieszeni zero.
Dobro każdy widzi inaczej.
...żyje się tylko w tych chwilach, kiedy się kocha.
Niejednemu pieniądze lekko przychodzą, ale mało kto lekko się z nimi rozstaje.
Biegnę, kiedy wstaje świt. Biegnę brzegiem morza, boso.
Biegnę w pulsie mojej krwi. Biegnę z wiatrem mego losu.
Biegnę lekko i bez planu. Biegnę długo, biegnę chciwie.
Biegnę w rytmie oceanu. Biegnę wdzięczny i szczęśliwy.
Szczęśliwy, bo słyszę głos. Głos wiatru, piasku i fal.
On uspokaja mnie, że właśnie tak miało być.
I mam nie pytać już. Bo tylko tak mogło być.
Tylko tak.
Trzeba się nieustannie poddawać recyklingowi.
Las ten co gorsza był zielony.
Człowiek szczęśliwy jest zbyt zadowolony z teraźniejszości, by oddawać się zanadto rozmyślaniom o przyszłości.
Lot. Lotem wcale nie jest miłość, ani tymczasowe uczucia. Podczas lotu skupiamy się tylko na tej czynności. Nie obchodzi Nas otaczający świat. Podczas lotu, szybowaniu pomiędzy chmurami, świat jest dla mnie o wiele, wiele większy. Bo podczas lotu odkrywamy, poznajemy nowe lądy, nowe krainy. Lot to coś co kocham.