
Na życie bowiem, podobnie jak na obrazy, należy patrzeć z ...
Na życie bowiem, podobnie jak na obrazy, należy patrzeć z odległości czterech kroków.
Wracam na arenę.
I niestraszny mi strach, nie pozwolę mu już sobą rządzić. To strach powinien się mnie bać.
Jak się nie wie, czego się chce, to się kończy w otoczeniu mnóstwa rzeczy, których się nie chce.
Podobasz mi się, kiedy milczysz, robisz wtedy wrażenie nieobecnej; wydaje mi się, że twoje spojrzenie gdzieś ulatuje, a pocałunek zamknie twe usta.
Strach w znacznym stopniu rodzi się z tego, co sami sobie wmówimy.
Nie zmusisz szczęścia, żeby ci sprzyjało.
-Świergotku - Puścił moją rękę i ujął mą twarz w dłonie. Podniósł ją i spojrzał mi w oczy. - Świergotku, nie odrzucaj mnie. Nie zniosę tego.
Nienawiść to piekło, ludzie zamknięci z sobą w wiecznej nienawiści też.
Przeszłość jest niby krajobraz –
zaciera się, w miarę jak się oddalamy.
Jakież dziwne są te ludzkie charaktery! Nawet miłują tak, jakby nienawidzili!