Wydawał z siebie ponury, beznadziejny dźwięk bezmiernej rozpaczy, najczarniejszej pod ...
Wydawał z siebie ponury, beznadziejny dźwięk bezmiernej rozpaczy, najczarniejszej pod słońcem.
Był przyjacielem, który zmieni się we wroga, aby pozostać przyjacielem.
Nie jestem chory, tylko zmęczony. Zmęczony samotnością...
Tacy młodzi - powiedział w końcu - a z tak wieloma toczą bój.
..lecz w tym, w czym jedni widzieli abstrakcję, inni widzieli prawdę.
(...) gorące serce, chłodny rozum. Kodeks uwodziciela.
Mężczyzna zakochuje się tak, jakby spadał ze schodów: to po prostu wypadek.
Samotność byłaby pustym słowem, gdybyśmy nie umieli kogoś do niej zaprosić.
Wolałeś swoje życie kretyna, szczęście by nas znudziło. Zdechniemy osobno, samotnie.
Zawsze mi się wydawało, że warunkiem człowieczeństwa jest choćby odrobina współczucia i miłosierdzia.
Dlaczego mniejszość ma się poddawać woli większości?