
Raz na wozie, raz pod wozem.
Raz na wozie, raz pod wozem.
Człowiek nie jest bez skazy i nigdy nie jest zadowolony, z tego co ma.
Piję kawę i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej.
Człowiek planuje, Bóg z tego żartuje.
Najbardziej brakowało mi twojego milczenia.
Życia się nie rozbiera na części pierwsze. Po prostu wsiada się na nie i jedzie.
Żyje się tak samo jak się śni - w pojedynkę.
Być inteligentnym to bardzo męczące.
Kogo mgła nie nachodzi, kogo nie osacza, kto się z mgłą nie boksuje, ten nie wie, co to jest: koniec stanu oblężenia.
Ja myślę czasem o szczęściu takim, którego by żadne najprzeciwniejsze wiatry rozwiać nie mogły i innego - nie chcę.
Prawdziwą miarą człowieka jest to, jak traktuje kogoś, kto nie może mu się w żaden sposób odwdzięczyć.