
Miłości nie sprzedaje się na miarę.
Miłości nie sprzedaje się na miarę.
W życiu trzeba zrobić tylko jedno: umrzeć.... Wszystko inne to kwestia wyboru.
To bardzo stresujące.
Jakim cudem szesnastoletni
(lub siedemnastoletni, jak w twoim przypadku) ludzie mają wiedzieć,
co chcieliby robić przez resztę życia?
Tak to już jest, ludzie likwidują to co budzi w nich strach.
Niektórzy mawiają, że uczciwa umowa to taka, z której obie strony są niezadowolone.
Czasami czyny przemawiają lepiej niż słowa.
Lepiej się nie zmieniać, niż stać się kimś, w kim nie rozpoznamy siebie.
Igra z ogniem, a jak ktoś igra z ogniem, nie powinien płakać, kiedy się poparzy.
Zaufanie do drugiego człowieka to skomplikowana sprawa. Zaufanie to nie tylko poczucie, że możesz komuś wszystko powiedzieć. Zaufanie to także przekonanie, że ta druga osoba nie zrobi Ci krzywdy.
Mówią, że nadzieja umiera przedostatnia. Dłużej przeżywa tylko czarny humor.
Nie wszyscy, którzy się uśmiechają, są przyjaciółmi.