
Oddycha się tu melancholią bardzo szczególną, melancholią krańców świata.
Oddycha się tu melancholią bardzo szczególną, melancholią krańców świata.
Podobno śmiertelne zagrożenie zmienia ludzi.
Życie w wątpliwościach jest dla mnie męczarnią.
Miłość - mruknęła nad zlewem. - Nikt zakochany nie wie, jak, u diabła, się z nią obchodzić.
Póki pracujesz, nie ma czasu spojrzeć życiu w oczy.
Jak może dać życie, jeśli nie wie nawet, po co żyć?
Każda rewolucja zaczyna się od iskry.
Któregoś pięknego dnia umierasz i już.
Są prawdy których lepiej nie znać.
Nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś w życiu spieprzył.
Tchórze zawsze będą czynić wrzask i domagać się śmierci tych, co rzucają posiew nowego życia...