
Panie pośle...
Panie pośle...
W mej pamięci ciągle tkwisz.. Widzę ciągle Twoją twarz.. Zapomniałeś mnie, lecz ja o Tobie nie potrafię, nie umiem tego wciąż.
Miłość to czuwanie nad cudzą samotnością.
Czasem dorośli są jak dzieci. A dzieci za szybko dorastają.
Musisz wiedzieć, kiedy możesz posunąć się dalej, a kiedy się wycofać.
Nie stać go na wymyślenie niczego więcej. Żyje opętany obrazem samego siebie, jaki stworzył na własny użytek.
Jeśli z czegoś się świadomie rezygnuje, to nie może być mowy o frustracji.
Miłosierdzie, mówi się, pada z Nieba jak łagodna mżawka, ale są chwile, kiedy przysiągłbyś, że panuje susza.
Kiedyś wiele płakałam, ale byłam pełna nadziei. Dzisiaj ciągle się śmieje, a jestem zrozpaczona.
Mówi, że miłość nie istnieje, że jest tylko pożądanie, które ma wiele odcieni.
Wszystko jedno, dokąd się udam, i tak nigdy nie będę mógł naprawdę stąd wyjechać.