
Ile setek lub tysięcy wzajemnych muśnięć palcami potrzeba, żeby się ...
Ile setek lub tysięcy wzajemnych muśnięć palcami potrzeba, żeby się kochać? Dlaczego w ogóle ludzie się kochają?
W czasie wojny bardzo trudno jest zachować coś osobistego.
Nie zamierzam przepraszać za to, jak żyję.
Bez przeszłości nie ma przyszłości.
On Cię oczywiście zwodzi, twierdząc,
że szuka "głębokiego, długotrwałego
i poważnego związku". Musiał to znaleźć
w jakimś kobiecym czasopiśmie
w listach od czytelniczek.
Czasami twoje oczy widzą coś, czego mózg początkowo nie rejestruje. Podnosisz gazetę, a w twojej głowie pojawia się zdanie, którego jeszcze nie przeczytałeś. Wchodzisz do pokoju i zdajesz sobie sprawę, że coś stoi na niewłaściwym miejscu, zanim zdążysz dokładnie wszystkiemu się przyjrzeć.
Łatwiej uwierzyć w wielkie kłamstwo niż w małe, w proste łatwiej niż w bardzo wymyślne.
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza trzydzieści ostatnich dni.
Może inny dziś wieje tu wiatr,
ale dla mnie zapętlił się świat
w tamtych kilku godzinach, kawach i kinach.
Może nie ma tu dla mnie już nic,
ale przecież też nie ma gdzie iść,
bo choć Ciebie nie będzie,
zobaczę Cię wszędzie.
Kogo obchodzi, co myślą głupcy?
Obłęd to konieczność tworzenia obrazu swojego życia na podstawie relacji otoczenia.