
Ile setek lub tysięcy wzajemnych muśnięć palcami potrzeba, żeby się ...
Ile setek lub tysięcy wzajemnych muśnięć palcami potrzeba, żeby się kochać? Dlaczego w ogóle ludzie się kochają?
Byłoby prawie normalnie. Tylko ja, moi przyjaciele i moja martwa dziewczyna.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Kiedy usiłujemy ukryć nasze najskrytsze uczucia, zdradzamy się całym sobą.
Złą stroną oczekiwań jest to, że po piętach zwykle depczą im rozczarowania.
Pamiętam. Pamiętam wszystko. I to boli mnie najbardziej.
Bo na tym świecie musi być, kurwa, jakaś sprawiedliwość.
" Coś ci powiem Al; ja wiele myślałem. Może wariaci to tacy ludzie, którzy widzą wszystko tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, aby z tym żyć."
A co to za różnica? Ty i Ja...to stracone na zawsze. A bez ciebie nic nie jest ważne.
Jak nie będziesz pił, to się nie upijesz.
Obiecywała nagły, obezwładniający smutek.