
W każdej sławie zawsze jest trochę niesławy.
W każdej sławie zawsze jest trochę niesławy.
Dotarło do niej, że miłość
to ten moment, kiedy serce
nagle zaczyna rwać się na strzępy.
Tak, by nam się serce śmiało
do ogromnych, wielkich rzeczy.
A tu pospolitość skrzeczy...
Miłość, bowiem żąda
odrobiny przyszłości,
a myśmy mieli tylko chwile.
Na końcu i na początku jest samotność.
Nigdy nie wychodź za mężczyznę,
póki nie zobaczysz, jak się zachowa, kiedy złapie na szosie gumę.
Ich świat zatrzymał się na chwilę i stał w bezruchu, balansując na ostrzu noża.
Nie ma nic bardziej kłamliwego, niż nasza pamięć.
Droga ciężka, cóż ! - i serce ciężkie.
A zbytnia ufność, jak to wszystkie wiecie,
Głównym człowieka wrogiem jest na świecie.
Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach. A potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność pozwala byle komu się oswoić.