
Ciągnij się za swój nos, a o cudzy nie dbaj!
Ciągnij się za swój nos, a o cudzy nie dbaj!
Dzisiaj, w ciemności, jestem pewna, że widzę prawdziwe gwiazdy. I dzisiaj zaczynam rozumieć, co to znaczy: bez końca. Moje życie to wieczna noc, bez pracy, bez przyjaciół, bez przyszłości.
Nie należy kwestionować cudów albo skarżyć się, że nie są one całkiem zgodne z czyimiś oczekiwaniami.
Niektórzy ludzie całe życie czekają, aż wreszcie zaczną żyć.
Każdego z nas określają społeczności,
do jakich należy i do jakich nie należy. Jestem tym, tym i tym, ale na pewno nie tamtym, tamtym i tamtym. Twoje określenia są wyłącznie negatywne. Mógłbym spisać nieskończoną listę osób, którymi nie jesteś. Jednak ktoś, kto nie poczuwa się do przynależności do żadnej grupy społecznej, zawsze w końcu popełnia samobójstwo. Albo zabijając ciało,
albo rezygnując z osobowości
i wpadając w obłęd.
Tylko młodzi ludzie są ciekawi. Człowiek naprawdę poznaje świat do któregoś tam wczesnego roku. Dalsza zabawa to powtarzanie cudzych doświadczeń.
Ja myślę teraz krótkoterminowo,
nie ma co wybiegać za bardzo w przyszłość.
Nie mogę się doczekać wiosny (...)
Przesterowałam moją głowę na pozytywne
myślenie, żeby cieszyć się życiem.
I walczyć, bo mam o co. Ja teraz rozumiem,
co to znaczy naprawdę cieszyć się każdą chwilą.
DOCENIAM KAŻDĄ MINUTĘ.
Samowiedza jest fatalna. Niepewność czaruje. Mgła nadaje rzeczom urok.
Jeśli nie potrafisz powiedzieć nic pożytecznego, lepiej się nie odzywaj.
Najgorszą torturą jest czekanie.
Przepraszam, zapomniałem, że wy też kiedyś umrzecie.