Najedzony lew zapomina jak się poluje.

 Zamknij oczy i wpatrz się w ciemność.

 Sprawy. Wypadały mi. To właśnie robią. Wypadają. Nie można oczekiwać, że ogarnę je wszystkie.

 A Ty nie masz ochoty przekonać się, do czego jestem zdolna, kiedy się mnie przyprze do muru.

 Nie można poważnie planować przyszłości, odrzucając przeszłość.

 Ci, których pokochaliśmy zostają z nami na zawsze...

 Wspomnienia to luksus, na który nie mogę sobie pozwolić...

 Bo czy słyszał kto kiedy, żeby facet był syty dymania?

 Jestem na kompletnym chemicznym, fizycznym i emocjonalnym haju.

 Jestem pewien, że krzywda, jaką wyrządzasz ludziom, którzy cię kochają, nie jest nawet w połowie, nawet w drobnej części tak straszna, jak to, co robisz sobie. Doprowadzasz się do szaleństwa.

 Walka jest potwierdzeniem istnienia.