Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Podróżowanie ma raczej więcej wspólnego z doświadczaniem pewnych rzeczy niż z oglądaniem ich.
Nawet najstraszliwsza bestia będzie kiedyś odległym wspomnieniem.
Fale morza z głuchym szumem uderzały o brzeg i wracały; był to odgłos pełen smutku.
Ktoś, kto stara się połączyć rozwagę z miłością, nie wie nic o miłości.
Po raz pierwszy zobaczył, czym jest noc: cieniem samej ziemi, rzucanym na niebo.
Nigdy nie zrzekaj się prawa do własnych wyborów moralnych.
I ja się zakochałam tak potwornie, że np. poprosiłam go do tańca - to była piosenka "Gdy tańczę z tobą to świat się uśmiecha'' i on mi odmówił. Ja natychmiast postanowiłam popełnić samobójstwo. I pamiętam, że postanowiłam truć się gazem (...) puściłam gaz i postanowiłam pożegnać się z życiem. I wtedy moja mama zawołała "Agnieszka" czy tam "Agusiu, zupa na stole". I ja wyjęczałam umierającym głosem syreny: "Ale jaka?". I usłyszałam z kuchni: "Pomidorowa". Postanowiłam przed śmiercią jeszcze zjeść jeden posiłek i jakoś mnie ta zupa na tyle wzmocniła, że do tej pory żyję.
Złe rzeczy z czasem mijają.
Czasami odpowiedzi są pytaniami.
Czasami dół jest górą.
Tylko słabi bezustannie przepraszają.