
Trzeba więc pilnować, by kultura pielęgnowała dobroć, nie nienawiść.
Trzeba więc pilnować, by kultura pielęgnowała dobroć, nie nienawiść.
Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia i padam ofiarą własnych płomieni, a gdy jestem pogrążony w płomieniach, parzę innych.
Usuń ze swojego słownika słowo problem
i zastąp słowem wyzwanie. Życie stanie się nagle bardziej podniecające i interesujące.
Chłodne powietrze wchodzi i wychodzi z moich płuc boleśnie, ale to dobry rodzaj bólu: ból, który przypomina, jak cudownie jest oddychać.
Nadwrażliwość to mój wróg.
Nigdy nie cofaj ani cala dalej, niż to konieczne.
Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje
Westerplatte, jakiś wymiar zadań,
które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś
słuszną sprawę, o którą nie można
nie walczyć, jakiś obowiązek,
powinność, od której nie można
się uchylić, nie można zdezerterować.
Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to
Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie
i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych.
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów.
Nie będę żył i mogę wybrać, że będę płonął dla niej jasno, chociaż krócej, zamiast obarczać ją ciężarem dłuższego życia z półczłowiekiem.
Dziś to, co ważne, bywa niczym.
Po zniszczeniu przeszłości przyszedł czas na budowanie przyszłości.