Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie ...

 Oddychają sobą, odnajdując się w swoich oczach, w swoich sercach.

 Na wojnie zawsze są jakieś ofiary.

 Ktoś tam u góry wyraźnie mnie lubi.

 Ty jesteś mój narkotyk, lecz raczej ciężki
miękkie narkotyki, ciągle nowe, zawracają głowę.

 Przyłóż mu spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie.

 Na mordercę zawsze można liczyć, że błyśnie kunsztowną prozą.

 Może lepiej jest nigdy czegoś nie poznać, niż coś utracić.

 A może szczęście to jest coś, do czego możemy
tylko dążyć. I możemy właściwie nigdy go nie osiągnąć.
Choćby nie wiem co.

 Jestem teraz bardzo bogata: mam kogoś, kogo mogę kochać (…).

 Pamiętaj, nie ma prawdziwej
wiary bez cierpienia.