
Reklamy przekonały nas do wykonywania pracy, której nienawidzimy żebyśmy mogli ...
Reklamy przekonały nas do wykonywania pracy, której nienawidzimy żebyśmy mogli kupować graty, których nie potrzebujemy...
Albowiem tak do mnie mówi sprawiedliwość: „Ludzie nie są równi".
Wpatruje się we mnie tymi swoimi niebiesko-zielonymi oczami, i nagle czuję się winny, nie rozumiem dlaczego. Ale jest coś w jej spojrzeniu, zawsze gdy na mnie patrzy mam wrażenie, że ona jest jedyną osobą, która wie, jaki pusty jestem w środku. Znalazła pęknięcia w zbudowanej przeze mnie obsadzie, którą jestem zmuszony nosić co dzień i to mnie petryfikuje. Ta dziewczyna dokładnie wie, jak mnie zniszczyć.
O przyszłości nie wiemy nic, tworzymy ją.
Niekiedy zemsta i powinność są jednym.
Nowe nie może uchodzić za stare, a coś, co zostało zniszczone, nie będzie już całe.
Miłość to anachronizm. jej znak dociera do was, kiedy już wygasa.
Czy to nie marzenia dają nam siłę, nadzieję i pragnienie?
Nic tak nie zwalnia ruchu na drodze jak gliniarz.
Miłość to słowo-kameleon. Jej kolory harmonizują z całą gamą różnych doznań. Któż może powiedzieć, mimo naszych protestów, że nie kochamy samych siebie?
Zołzy istnieją, bo wiedzą, że coś z nimi jest nie do końca w porządku - zołzowatość to pancerz, na którego przebicie energii starcza tylko nielicznym.