
Głupiec opróżnia swój umysł za każdym razem, gdy otwiera usta.
Głupiec opróżnia swój umysł za każdym razem, gdy otwiera usta.
Pieniądze szczęścia nie dają.
Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.
Litość,
to trucizna podawana,
w opakowaniu po lekarstwie.
Nie ma nic gorszego, jak kiedy zamieszaniu ulegnie umysł prosty i nieskomplikowany.
„Moje napady szału ją przerażały. Przestała mi się zwierzać. Ostatniej nocy nie wytrzymałem, chwyciłem ją za ramiona i potrząsałem nią z całej siły. Pobladła,wyglądała, jakby miała się za chwilę pokruszyć. „Dlaczego płaczesz?!” „Nie mogę znieść twojej rozpaczy, twojego szlochu. Nie wytrzymam tego dłużej!”. Byłem wściekły, że zostawia mi tylko swoje ciało, że coraz mniej wiem o jej myślach, że zamyka przede mną duszę. Chciałem wejść w jej głowę. Chciałem, żeby myślała tylko o mnie. „Chodź, dam ci rozkosz” – szeptałem jej do ucha – „Dam ci zapomnienie”. „Dam ci niebo”. Nie broniła się (...)”
Papier łatwo płonie. A słowa umieją czekać.
Nikt nie może wyratować drugiego człowieka. Każdy musi ratować się sam albo jest stracony.
Co ze mnie zostanie
Nie martwi mnie to wcale.
Nosimy grymasy śmiejącej się śmierci.
Jeżeli sami nie nadamy rzeczom jakiegoś charakteru, utoniemy w tej nijakości.