
Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ...
Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ale niejednemu zaszkodziła.
Wszystko w tym życiu można przebaczyć. Poza prawdą.
Jak o czymś myślimy, nadajemy temu moc.
Nadzieja nic nie kosztuje.
Ktoś, kto stara się połączyć rozwagę z miłością, nie wie nic o miłości.
Nigdy to takie ostateczne słowo.
Nie poddam się, niech ten ktoś, kto patrzy na mnie przez kamerę, widzi, że jestem odważna. Ale czasem to nie podjęcie walki świadczy o odwadze, ale stawienie czoła nieuchronnej śmierci.
Matki są jak policjanci. Zawsze wierzą w najgorsze.
Na pewnym etapie wyczerpania, przypomniałem sobie, rzeczywistość przestaje dotyczyć rzeczy i staje się słowem. Na pewnym etapie cierpienia ból pozwala nam dostrzegać w pełni bezpośrednie piękno każdej chwili.
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi.
Witaj i żegnaj na zawsze, mój bracie.