Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ...
Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ale niejednemu zaszkodziła.
Najbardziej przeraża mnie to, że ciebie nie ma, a ja nadal muszę oddychać.
Jakież to pospolite sprężyny wywołują ruch w świecie: trochę węgla ożywia okręt, trochę serca - człowieka.
Zniknął czar nieznanego a nie zastąpił go jeszcze czar bliskości.
Nie ma nic skuteczniejszego niż bezpośredni kontakt wzrokowy. (...) Zdziwisz się jaka siła tkwi w Twoim spojrzeniu.
(...) znalazł przycisk, przekręcił gałkę, szarpnął drzwi i wyskoczył w noc, ciemność i wiatr, żeby uciec przed śmiercią.
Dzieci, pijacy i psy po prostu wyczuwają dobrego człowieka.
W porównaniu z miłością nienawiść to łatwizna.
"Dziś tak bardzo chcę cię pocałować, że gryzę się we własny oddech"
Żeby przetrwać, trzeba znaleźć coś, dla czego warto umrzeć.
Kochasz mnie- szepczę. Jego oczy stają się jeszcze większe. Bierze głęboki oddech. Wygląda na udręczonego i bezbronnego. - Tak odpowiada szeptem. - Kocham.