
Przebił na wylot jego mądre, naiwne, uparte, nadopiekuńcze serce.
Przebił na wylot jego mądre, naiwne, uparte, nadopiekuńcze serce.
Te dwa krótkie słowa są moją manną z nieba.
... czymże jest pamięć, jeśli nie udawaniem, że pamięta się.
W końcu to nie zmiany
łamią człowiekowi serce, tylko to, co dobrze znane.
Piękno jest iskrą, która zapala się, gdy mimo odległości lat zetkną się nagle z sobą dwa różne pokolenia. Jest burzeniem chronologii i buntem wobec czasu.
Czasem pozwalamy Drugiej Połowie przejść obok, nie akceptując jej lub nie dostrzegając. Wtedy musimy czekać następne wcielenie, żeby się z nią ponownie odnaleźć. I przez własny egoizm skazujemy na najgorszą torturę, jaką wymyślił rodzaj ludzki: na samotność.
"Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak perłę, i zrobi z nim coś głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci do góry, zgubi. I potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja."
Dzięki kłamstwom zjesz obiad, ale nie zjesz już kolacji.
w wieczory takie jak ten uświadamiam sobie, jak bardzo samotna jestem i jak bardzo brakuje mi tej drugiej osoby, wbrew wszystkim moim zapewnieniom, jaka to jestem szczęśliwa będąc sama
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać.
Doceń ich, to szlachetne i niezwykle cenne klejnoty.