
Za każdym rogiem czyha kilka nowych kierunków.
Za każdym rogiem czyha kilka nowych kierunków.
Samobójcy jawią się nam jako obciążeni poczuciem winy za indywidualizację, jako owe dusze, które za cel życia uważają już nie doskonalenie się i kształtowanie samych siebie, lecz unicestwienie się, powrót do matki, do Boga,
do wszechświata. Natury takie są w większości zupełnie niezdolne do popełnienia prawdziwego samobójstwa, ponieważ pojęły dogłębnie tkwiący w nim grzech. Dla nas są jednak samobójcami, gdyż w śmierci, a nie w życiu widzą wybawiciela, są gotowi usunąć się i poświęcić, zgasnąć i wrócić do początku.
Tyrania mężczyzny, który przywłaszczył sobie prawo posiadania kobiety.
Wszyscy idioci czują się bezpieczni. Właściwie tylko idioci czują się bezpieczni.
Najtrudniej wywabić kropkę postawioną nad i.
Ludzie są bezradni wobec losu, są ofiarami czasu. I własnych uczuć...
Ci, których kochamy, są dla nas często najbardziej obcy.
On kupił jej sześć sukienek, a ja wskrzesiłem z martwych jej pieprzonego kota, więc kto kocha ją bardziej?
Powinni wynaleźć kamizelki ochronne na duszę, nie tylko na ciało...
Życie jest za piękne, aby żyć normalnie.
Prawda to dążenie do wyznaczenia z niewiadomej.