Z nas dwóch tylko ja nie dopuściłem się zdrady. Więc ...
Z nas dwóch tylko ja nie dopuściłem się zdrady.
Więc zaufamy mojemu słowu.
Niewielu ma dosyć odwagi, by zakochać się prawdziwie, nie otrzymując po temu zachęty.
Stworzenia zgromadzone na dworze patrzyły to na świnię, to na człowieka, znów na świnię i znów na człowieka, ale nie można już było rozpoznać, która twarz do kogo należy.
Nigdy nie wiadomo, co się stanie, dopóki nie dobiegnie się do końca.
Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny.
Bo to jest piekło, a ja w nim tkwię.
Głosy mają jakąś iście magiczną zdolność wywoływania wspomnień i emocji.
kkk
moja dusza
jest pożarta
przez robale
którymi byłam
karmiona
w domu
jej miejsce
wypełniły
obślizgłe larwy
które nigdy
nie zamienią się
w motyle
Najbardziej obawiam się tego, że się Bogu znudzimy.
Ale zaraz, w którym punkcie teraz właściwie jesteśmy?