
Świat, moi drodzy, na kumoterstwie i na pieniądzach stoi, trzeba ...
Świat, moi drodzy, na kumoterstwie i na pieniądzach stoi, trzeba tylko wiedzieć komu, ile i kiedy.
A praktyka, jak wiadomo, jest najlepszym kryterium prawdy.
Ludzie widzą to, co chcą widzieć, albo to, za co im się płaci.
Doskonała rozpusta wymaga doskonałego odprężenia.
Bo człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności.
Dobre serce to jest Budda.
Doskonale to wiem, dzielimy przecież ten sam ból. Tak się właśnie dzieje, gdy ludzie stają się jednością: od tej pory dzielą się nie tylko miłością. Wspólny jest także ich ból, smutek, rozpacz.
Wszystko jest la loteria.
Dlaczego Bóg na najlepszych zsyła chorobę albo smutek, albo inne dolegliwości?
Bo przecież i na wojnie niebezpieczne rozkazy otrzymują najdzielniejsi.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Człowiek zawsze powie najpierw o tym, co go najbardziej boli.