
- Nie odchodź - westchnęła. - Jestem tu - szepnął. ...
- Nie odchodź - westchnęła.
- Jestem tu - szepnął. - Obok. Czekam.
Potrzeba dom oczyścić ze śmieci; Oczyścić dom, powtarzam, oczyścić dom, dzieci!
Świat jest nierealny, z wyjątkiem chwil, kiedy jest wkurwiający.
Tak to się panience zdaje, bo panienki od tego są, aby im się wciąż coś zdawało.
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi.
Cierpienie duchowe się wybiera.
Nic nie możemy na to poradzić, że stwarzając czas - niszczymy siebie.
Okazuje się że jestem taki sam jak wszyscy ludzie - widzę świat nie takim jaki jest, lecz jakim chciałbym go widzieć.
Trudno zapomnieć o kimś,
kto dał ci tyle pięknych chwil.
Ból był krzykiem. To on krzyczał.
Czekania nie znoszę, ale nie potrafię bez tego żyć.
Złego diabli nie biorą.