
- Nie odchodź - westchnęła. - Jestem tu - szepnął. ...
- Nie odchodź - westchnęła.
- Jestem tu - szepnął. - Obok. Czekam.
Człowiek, który odrzuca esencję swojego istnienia, to człowiek, który drąży dziury w kielichu swojego szczęścia.
Jedyne, czego pragnął, to nie bać się, więc bał się przez cały czas.
Cisza powstała z nieobecności oddechu jest najgłośniejszym dźwiękiem, jaki kiedykolwiek słyszałem.
Najbardziej podobały mi się te momenty, kiedy nie działo się nic szczególnego.
Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już
myślisz, że wszystko sobie poukładałeś,
kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się
tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku
zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy
znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony
świata, północ staje się południem, wschód
zachodem i kompletnie się gubisz.
Tak łatwo jest się zgubić.
Po co chować urazę? (...) Co można zyskać, rozpamiętując dawne krzywdy? Nic. W ten sposób krzywdzisz tylko siebie, nikogo innego.
Pamiętaj: przebaczenia nie odmawia się nikomu, ale odzyskanie zaufania to już zupełnie inna sprawa.
Cierpienie jest często połączone ze stratą kogoś lub czegoś, ale bywa, że właśnie wtedy człowiek bardziej się zwraca do Boga.
(...) Ludzie noszą w sobie bardzo widoczny strach. Nerwice, depresje, nałogi świadczą o tym, że wielu z nas czuje podskórnie, że przez lata zgromadzili w sobie kwas, który teraz zaczyna się ulewać.
Pan jest jak wzorzec z Sevres tego, czym Europa była.
Swobodne przemieszczanie się ludzi...Tymczasem w Wielkiej Brytanii imigracja to poważny problem. Obiecywał pan, że imigranci będą wracać do Polski, tymczasem od 2004 r. Polska straciła 2 miliony ludzi. Pan jest najnowszym polskim imigrantem.
Miał pan 60 tys. euro rocznie, teraz ma pan 300 tys.