
Można wznieść się bardzo wysoko i upaść bardzo nisko, lecz ...
Można wznieść się bardzo wysoko i upaść bardzo nisko, lecz mało komu się udaje wpłynąć na to, kiedy i jaki obrót obierze los.
Może zamiast przygotowywać się do życia, warto troszkę pożyć?
Nie ma Boga w domu Bożym.
Dobre opowieści nie potrzebują zbyt wielu słów.
Ogień i woda - rzekł - nie za bardzo się kochają. Ale jeśli już się kochają, to namiętną miłością.
Nie mam nic przeciwko mojemu zniewoleniu, ale ta zwierzęca skóra i otoczenie mojej klatki jest, niestety, dość odpychające.
Czy ja wariuję? Czy tak to się zaczyna? Czy jestem jak ten ręcznik papierowy, który po zmoczeniu rozlatuje się, rozpada? Cienka błonka normalności.
Nikt przecież jeszcze nie udowodnił, że piekło jest pod ziemią.
Żyć znaczy tworzyć nieznane.
Nie cel się liczy, ale sposób
w jaki się do niego dociera.
Oczywiście wiem, że trzeba za coś żyć. Ale trzeba też żyć dla czegoś.