
Byli narzeczeni są jak zmarszczki. Kilka naprawdę dobrych dodaje kobiecie ...
Byli narzeczeni są jak zmarszczki. Kilka naprawdę dobrych dodaje kobiecie charakteru.
Przyjaźń jest jak słońce, jego istnienie jest niepodważalne, a jego blaskiem najlepiej jest się po prostu cieszyć, a nie na nie patrzeć.
Kto utrzymuje porządek, jest
za leniwy na szukanie.
Jeśli nie uda się nam ograniczyć samochodów, my, Amerykanie, nie będziemy już przynajmniej musieli roztrząsać zagadki, która od tysiącleci nurtowała ludzkość: jaki jest sens życia? Dla nas odpowiedź będzie prosta, ustalona i niekwestionowana we wszystkich celach praktycznych: sensem życia
jest produkcja i korzystanie z samochodów.
W ostateczności wszystko sprowadza się do czerni i bieli – do dychotomii: dobro i zło.
Lepszy nowy wzór, niż łatanie dziur.
Bycie singlem nie znaczy, że nic nie wiem o miłości. Znaczy, że wiem o niej wystarczająco dużo by na nią poczekać.
Miłość przychodzi nieproszona.
Chorobliwa ambicja i kretynizm często chodzą w parze.
[...] bałem się pogryzienia przez chorą na wściekliznę rzeczywistość, strzaskania iluzji, romantyzmu utopionego w ostatnich złotówkach, dylematach - cola czy chleb.
Człowiek, kiedy jest sam, bywa zwykle bardziej "ludzki", niż kiedy jest członkiem tłumu, podnieconej masy.