
Chodź, bólu, nasyć się mną. Zatop kły w moim ciele. ...
Chodź, bólu, nasyć się mną. Zatop kły w moim ciele. Rozszarp mnie.
Dopóki nie poznałem Ciebie, nie wiedziałem, że tak bardzo można chcieć o kogoś walczyć.
Nigdy nie wie się, co poradzić z tym krzykiem, co odzywa się w nas samych.
Boli mnie głowa, ręce i nogi. Mięśnie, kości, paznokcie, włosy, zęby i serce. A najbardziej dusza.
Zawsze patrz na jasną stronę życia.
Nie ma tak złego mężczyzny, po którym by nie płakała kobieta...
Wiele można usłyszeć, jak się chce posłuchać.
Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostają na zawsze.
(…) tylko współegzystencja wielu cywilizacji światu właściwy rozwój zapewnić może.
Pojęcie dobra i zła nie zmienia się z dnia na dzień.
Zło pozostaje. Zawsze. Możesz z nim walczyć, ale nigdy do końca go nie pokonasz.