
Chodź, bólu, nasyć się mną. Zatop kły w moim ciele. ...
Chodź, bólu, nasyć się mną. Zatop kły w moim ciele. Rozszarp mnie.
Nie możemy zmienić przeszłości, ale możemy kształtować przyszłość.
– Sie masz!? Jak leci?
– Normalnie.
– No, to trzeba to oblać.
– No trzeba.
Jeśli nie widzisz czegoś każdego dnia, to wcale nie znaczy, że wymazujesz to z pamięci.
Argumentów zabrakło, to pięści w ruch poszły...
Z morderstwem jest jak z życiem; i jedno, i drugie jest nieprzewidywalne.
Ale pachnie! Aż mnie kręci w śliniankach!
Uświadamiam sobie nagle, że umieranie jest proste. To życie jest trudne.
Jasne, gdyby życzenia były dolarami, już dawno dorównałabym Billowi Gatesowi.
Najważniejsze, że ty w to wierzysz, a ja nigdy nie podważyłbym twego prawa do wiary w to, w co chcesz wierzyć.
Dwunasty dystrykt - mamroczę. - Tu można spokojnie umrzeć z głodu.