
Chodź, bólu, nasyć się mną. Zatop kły w moim ciele. ...
Chodź, bólu, nasyć się mną. Zatop kły w moim ciele. Rozszarp mnie.
Ciałem można się dzielić, ale duszą zdecydowanie nie.
A teraz pójdę do domu i tam dostanę zawału.
Daj ludziom to co pokochają, choć jeszcze tego nie znają. Zapamiętają Cię za to na zawsze.
- Nie wierz temu,
kto wierzy wszystkim.
Jesteśmy urodzeni z defektem polskości.
Nawet liść na wietrze kiedyś musi opaść.
Powiedział:
- Kocham cię.
Pomyślał:
„Mam cię gdzieś"
[...] na zalanej słońcem łące, daleko od utartych ścieżek codziennego życia.
Przez moment w przypływie rozpaczy pomyślał, że zamiast powstrzymywać dziewczynę
przed odebraniem sobie życia powinien skoczyć razem z nią.
Życie to szkoła, w której
każdy uczy się innej lekcji.