
Jesteś moją niespodzianką. Niespodzianką od losu.
Jesteś moją niespodzianką. Niespodzianką od losu.
Patrzy przez okno i pyta siebie, dlaczego jedni mają to, co im potrzebne, bez żadnego trudu, tak jakby im się to należało, a inni muszą szukać tego wszędzie, daleko,
w obcych miejscach, wśród obcych twarzy.
Jesteś moja, Aniele. I nie pozwolę, by cokolwiek to zmieniło.
Nigdy nic nie jest w pełni skończone. Wszystko ewoluuje: każda rzecz ma setki kątów i załomków, których nie dostrzegamy. Tracimy ostrość widzenia, aż tu nagle stajemy się zakłopotani wobec takiego dysonansu jak dziś rano, czasem nawet wkurzamy się albo zachwycamy. Właśnie taki chcę być: zachwycać się tym, czego nie znam.
Aby wyrobić sobie gust literacki, trzeba czytać poezję.
W gruncie rzeczy nic nie przeżyła, ale przemarzyła...
Wiara jest uniwersalna. Tylko nasze konkretne metody jej rozumienia są arbitralne. Niektórzy modlą się do Jezusa, inni pielgrzymują do Mekki, a jeszcze inni badają cząstki subatomowe. W sumie wszyscy szukamy prawdy, czegoś potężniejszego od nas samych.
Dobrze jest się bać. To oznacza, że ciągle masz coś do stracenia.
Wszechświat nie spiskuje po to, by zaprowadzić człowieka w jakieś konkretne miejsce.
Jeżeli jesteśmy do czegoś przyzwyczajeni, sądzimy, że nam się to sprawiedliwie należy. Postęp nie ma większego wroga niż przyzwyczajenie.
"Skoro mieliśmy w sobie tyle odwagi, siły i szaleństwa, to trzeba to teraz w sobie odszukać"