
Miłość pociesza jak słońce po deszczu.
Miłość pociesza jak słońce po deszczu.
Jeśli kłujecie nas, czy nie krwawimy? Jeśli łaskoczecie nas, czy nie śmiejemy się? Jeśli trujecie nas, czy nie giniemy? a jeśli nas krzywdzicie, czy nie mamy się zemścić?
Rzadko szczęście odczuwamy wtedy, kiedy jest naszym udziałem. Dopiero gdy przeminie, spoglądamy wstecz i nagle pojmujemy - niekiedy ze zdumieniem - jak bardzo byliśmy szczęśliwi.
Świat może się zawalić ograniczoną ilość razy, potem już nie ma powodu do lęku.
Przeszłości już nie ma, przyszłości jeszcze nie. Liczy się tu i teraz, choć tak łatwo o tym zapominamy.
Łzy popłynęły, zanim zdołał je powstrzymać, gorące, lecz natychmiast zamarzające na twarzy, ale cóż za sens ocierać je, albo udawać, że nie płyną?
Na wojnie nie obejdzie się bez wielkiego ryzyka.
Miłość to szczęście, ale tylko wtedy,
kiedy wierzysz, że będzie wieczna.
I nawet jeśli za każdym razem
okaże się to kłamstwem, jedynie
taka wiara daje miłości siłę i wiarę.
Opuszczenie toksycznych ludzi, to ważny krok w drodze do bycia szczęśliwym.
Bierze głęboki oddech. Poza cierpliwością nie ma nic do stracenia.
Złap mnie jeśli potrafisz – krzyknęła – i zrób potem ze mną, co chcesz!