Nawet najnormalniejszy człowiek zaledwie wisi na śliskim sznurze normalności. Obwody ...
Nawet najnormalniejszy człowiek zaledwie wisi na śliskim sznurze normalności. Obwody normalności wbudowano w ludzkie zwierzę wyjątkowo niedbale.
Zbyt często nie doceniamy potęgi dotyku, uśmiechu, dobrego słowa, prostej umiejętności słuchania, szczerego komplementu czy najmniejszego przejawu troski. A przecież te drobne gesty mogą odmienić czyjeś życie.
Człowiek zawsze woli odwrócić głowę. Chce wierzyć we wszystkie kłamstwa, tylko nie w prawdę.
Praca powinna być aktem miłości. A nie czymś w rodzaju małżeństwa z rozsądku.
Płytki żal i płytka miłość żyją długo. Wielka miłość i wielki ból giną od własnego nadmiaru.
Innymi słowy, technopol to totalitarna technokracja.
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
W towarzystwie przyjaciela nie istnieje coś takiego jak niezręczna cisza.
W zrujnowanych salach królestwa zmarłych panuje milczenie.
Dziwne, miłość uspokaja wtedy, kiedy umiera.
Miłość nie jest moralna, czy niemoralna. Po prosu jest.