
Wydaje mi się, że jedną z ról rodziców jest próba ...
Wydaje mi się, że jedną z ról rodziców jest próba zabicia swoich dzieci.
Miłość przez wieki się nie zmienia.
Kamień jak był tak jest z kamienia.
Rzeka jak była tak jest rzeczna.
I wieczna miłość jest odwieczna.
Bogactwo to narzędzie wolności, ale pogoń za nim to droga do niewolnictwa.
Jedyną nadzieją jest... nadzieja.
Chłopaki nie płaczą. Ryczą.
Szata nie zdobi człowieka, ale swoje robi.
Nigdy nie wątp w człeka prawego i szlachetnego. Taki zawsze coś spieprzy. Oczywiście wszystko w imię większego dobra.
Łatwiej uwierzyć w wielkie kłamstwo niż w małe, w proste łatwiej niż w bardzo wymyślne.
Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł, a tylu kretynów żyje...
Jeśli to ma się skończyć to lepiej niech się wcale nie zaczyna.
Chodź, połóż się obok, zresztą, po co się kochać, chcę cię rozebrać do naga, patrzeć na twoje piersi i biodra, jak skóra napina się na kostkach, jak bieleje ci i czerwienieje na zmianę splot słoneczny. Zresztą, chodź się kochać.