Im więcej dowiaduję się o ludziach, tym bardziej lubię swojego ...
Im więcej dowiaduję się o ludziach, tym bardziej lubię swojego psa.
Świat zagwizdał. Padał zardzewiały deszcz.
Świat jest jak wielki płaszcz i potrzebuje kieszeni o różnych kształtach.
Widać tak już być musi między ludźmi: niechęć i przywiązanie, obcość
i bliskość, żadne z tych uczuć nie trwa
i nie wypełnia całej istoty, jedno nie wiadomo kiedy przechodzi w drugie, wszystkie połowiczne, niecałkowite, niedociągnięte, a jednak razem wziąwszy składa się to wszystko na jakąś całość, która się toczy...Tylko dokąd się toczy
i po co?...
Głupota ludzka nie ma granic.
Czasami trzeba dopuścić zło, by mogło się to ostatecznie obrócić w dobro.
A przyzwoitym jest człowiek wtedy, kiedy pomaga słabszym.
Dziś jednego człowieka od drugiego dzieli mur. Nie ma lekkich, żartobliwych uwag, które świadczą o krytycznej, niezależnej myśli. Każdy zajęty jednostkowym losem (...). Dominuje fatalizm bierności. Ale społeczeństwo jest zagadką. Czasem mała iskra powoduje pożar.
Przyjaźń rodzi się w momencie,
gdy jedna osoba mówi do drugiej:
"Co? Ty też? Myślałem, że tylko ja".
Dobre rzeczy nigdy nie trwają długo. Za to przykre ciągną się bez końca.
Nigdy nie należy palić za sobą wszystkich mostów.